piątek, sierpnia 29, 2008

Prawda życiowa

Był sobie raz mały chłopiec, który bardzo pragnął mieć dom daleko gdzieś w Słupsku albo w Kolbudach Dolnych. Niestety pech chciał, że urodził się w obrzydliwie bogatej rodzinie w południowej części Kaliforni zaraz przy granicy ze stanem Oregon. James Cameron Walker całe dnie spędzał na wcinaniu Muffinek z kremem budyniowo-obrzydliwym, grywaniu w krykieta i polerowaniu swojego Pontiaca GTO. Życie płynęło mu jak Otylia Jędrzejczak w czasach świetności. Pewnego dnia jednak do drzwi zapukała wychudzona, blada kostucha z twarzą Amy Winehouse. Spojrzała na niego smutno, chwyciła za rękę i używszy swej Mocy przeniosła go na Wydział Fil - Pol, do sekretariatu - pokój nr 018. - A teraz Jamesie Cameronie.... spróbuj się czegokolwiek dowiedzieć...

Bo słuchajcie i zważcie u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto nie doznał goryczy ni razu,
Ten nie dozna słodyczy w niebie


6 komentarzy:

Iga pisze...

Czy to było w środę po 13?:) Jak szaleć, to szaleć!! ;D

Anonimowy pisze...

O, ja nie mogę! Mam pytanie: czy to jest miejsce, gdzie mogę anonimowo i bez skrupułów wylewać swoje wirtualne łzy i żalić się na moje roztrzęsione życie? Czy każesz mi założyć swojego bloga, bo tutaj tylko Ty to możesz? Czy też mam pisać same ochy i achy na temat zamieszczanych tu zdjęć;)? Zacznę od tego drugiego: och, a cóż to za znakomity fotograf takie zdjęcia zrobił?! :*

Anonimowy pisze...

Jakkolwiek jestem rudą paskudą, tak będę czytać to co napiszesz. Bo każda forma obcowania jest dobra;p Choć nie zapomnę Ci jednego - niewypału w Kamienicy...

Joanna K.-P. pisze...

Oj, tak brzydko pisać o naszym boskim wydziale? :) Ja tam za wiele goryczy nie doznałam, raczej sporo uniesień na widok niektórych wykładowców :PP
Pozdrawiam i melduję obecność :)

dramona pisze...

Karolciu: żeby było anonimowo to proponuję ksywkę zmienić...

Mała Ruda: Kamienica nie zając.. wszystko można jeszcze naprawić

Asia: dałam linka do Twojej stronki - mam nadzieję, że się nie gniewasz

FAJNO żE JESTEśCIE DZIEWCZYNKI :)))

Anonimowy pisze...

Ja bym go przeniosla od razu do dziekanatu i pani A.:P Zdjecie Parasolników SUPER! Weźmy tez parasolkę, usiądźmy nad morzem i nie stresujmy się niczym, zgoda??:)