czwartek, sierpnia 28, 2008

Dla C(S)iebie

Siedzę sobie malkontencko i właściwie bez powodu zakładam bloga ku potomnym. Oczywiście wiadomo, że w 2012 będzie koniec świata (dlatego też nie martwię się o organizację Euro w Polsce) no ale umówmy się, że ani Ty ani Ja nie oglądaliśmy przepowiedni Davida Harkleya (który nota bene okazał się starą grubą babą) na Ezo Tv. Przez następne 10 lat bedę wrzucać stare zdjęcia o średnich walorach estetycznych, aż dorosnę do tego (jeśli wogóle kiedyś dorosnę) aby stać się drugim wcieleniem Henriego Cartiera - Bressona!

A co do Wino - grona to właśnie dla tego grona ten blog!



2 komentarze:

Iga pisze...

Ha! ;) Pierwsze koti za płoti, czekam na następne posty :)

Anonimowy pisze...

Bo wszystko wina wina:) a raczej zasługa:D Pisz często, to trochę tak, jakbyś nie wyjeżdżała.