Jeżdżenie samochodem zaowocowało u mnie kilkoma refleksjami:
- Jak się nie włączy świateł to jest lipa bo wszyscy trąbią
- Jak się jedzie na pozycyjnych to wcale nie jest lepiej bo, też wszyscy trąbią
- Jak gaśnie silnik na torach to się można nieźle spocić
- Wajcha od wycieraczek wcale nie włącza kierunkowskazu
- W okolicy jest ograniczona liczba dróg, na których nie trzeba ruszać z ręcznego pod górkę
- Jak się jedzie 60 na obwodnicy to ludzie się dziwnie patrzą
- Jak jest awaria świateł w trójmieście to człowiek wpada w panikę
- Dobrze jest sobie ustawić lusterko tak, żeby cokolwiek widzieć
- Ciężko jest trafić do garażu po ciemku
- Warto sprawdzić przy odbiorze tablic rejestracyjnych czy są takie same bo potem się jeździ przez tydzień na dwóch różnych (nawet do siebie nie podobnych ;p)
- Zabieranie K. na przejażdżkę jest fajne bo ci powie, że dobrze jeździsz (chociaż wszyscy wiemy, że to nie prawda)
To poniżej tico trochę przypomina mojego Vipera.
Hipnoza nie działa
12 lat temu
3 komentarze:
Bo to prawda :*
Uwolnić orkę Wiesię !!! :)
bardzo fajnie to opisałaś, nieźle się uśmiałam :)
ale don't worry, Ty też za jakiś czas będziesz.
Prześlij komentarz