wtorek, września 16, 2008

Kim chciałabym zostać w przyszłości?

- strażakiem, żeby mieć do czynienia z długim wężem ... :)

- rajdowcem, żeby wychodzić cało z każdego życiowego zakrętu

- cieślą, żeby strugać z siebie wariata

- sekserem (wiadomo ;)

- lutnikiem, żeby grać wam wszystkim na nerwach

- ratownikiem, żeby być ostatnią deską ratunku

- stewardesą, żeby czasami móc pobujać w obłokach

- handlowcem, żeby wciskać wam kity ;)

- kierowcą, żeby wyprowadzać was na manowce

- astronautą, żeby być trochę z innej planety

- kiperem, żeby móc pić za darmo

- giserem, żeby wszystko o(d)lewać

- rzeczoznawcą, żeby znać się na rzeczy

- ochmistrzem, aby móc dowodzić służbą męską

- hutnikiem, żeby dowalać do pieca

- szmuklerzem, żeby popuszczać pasa

- suflerem, żeby zawsze wiedzieć lepiej

- farmacetą, żeby sobie domowym sposobem prozac zrobić

- barmanem, żeby móc pić za darmo

- testerem gier, żeby mi płacili za granie

- teksturatorem, (nie wiem czemu ale brzmi prawie jak terminator)

- tłumaczem, żeby wreszcie wszystko zrozumieć ....

- właścicielem pubu, żeby móc pić za darmo


A tak naprawdę chciałabym zostać supermanem....


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Według tego, co tu napisałaś ja już jestem: cieślą, stewardesą i astronautą. A bardzo chciałabym zostać tłumaczem, bo ja już k... nic nie rozumiem;) Ewentualnie giserem, bo dalej nic bym nie rozumiała, ale przynajmniej mogłabym wszystko olać... :)

dramona pisze...

Ty jesteś odkryciem bilardowym roku !!! :)

Anonimowy pisze...

Cha cha cha:) Ja mam jeszcze wiele nie odkrytych dotąd talentów! Mam tylko nadzieję, że wyjdą kiedyś na jaw, bo inaczej nikt mi nie uwierzy i wyjdzie na to, że jestem handlowcem!!!

Iga pisze...

a ja jestem bezrobotna :|

Przynajmniej się nie męczę :D